- Mistrz Gry: Aleksandr „Paladaddy” Ramaniuk
- System: Legacy 2 ed
- Tytuł: Titanomachy: Legacy
- Czy przyjazne dla początkujących: Tak, ale przyda się jednak odrobina doświadczenia
- Oczekiwana wiedza graczy: Żadna, wszystko wyjaśnię na sesji
- Wymagana znajomość angielskiego: Średniozaawansowana – materiały są po angielsku, ale nie jest ich dużo i/lub MG pomoże
- Ograniczenie wiekowe: 13+
- Liczba graczy: 2 – 4
- Czas trwania sesji: 4-5 godzin
- Triggery: Brak
- Źródło grafiki: Modiphus Entertainment
Opis sesji:
Dana sesja jest oparta o przygodę startową „Titanomachy”. „Legacy” to gra post-apokaliptyczna oparta o PbtA. W świecie „Legacy” gracze kierują nie tylko postaciami, ale i całymi familiami dążącymi do przetrwania. W trakcie gry będziecie regularnie przełączać skalę od losów pojedynczych postaci do całych społeczności i odwrotnie.
Ten świat miał być rajem. Od pierwszego przelotu sondy usłyszeliśmy niesamowite
opowieści o bujnych dżunglach, dziewiczych oceanach i fantastycznych zwierzętach. Nasi przodkowie na pewno mieli problemy po wylądowaniu. Budowa windy kosmicznej trwała dłużej niż się spodziewano, a spory z otoczenia spowodowały rozległą epidemię. Tym nie mniej, z czasem znaleziono rozwiązania, a kolonia prosperowała.
Potem przyszli tytani. Może zawsze tam byli, w śpiączce w dżungli. Może są częścią układu odpornościowego planety, stworzeni w celu zniszczenia naszej infestacji. Może kompleksy badawcze w dżungli sprawiły, że stało się coś dziwnego, czego nie kontrolowali.
Uderzyły jak młot. Bestie o wysokości kilku pięter wyskoczyły z dżungli, rozrywając nasze miasto. Z trzaskiem słyszanym na całym świecie tytan rozbił diamentowe włókna kosmicznej windy. Uciekliśmy do naszych bunkrów lub głęboko w dzicz, gdy ich odłamki spadły, wyrywając głębokie bruzdy w ziemi. Po zwycięstwie bestie wtopiły się z powrotem w dżunglę.
Nie wiemy, dlaczego nikt nas nie uratował. Może myślą, że kolonia nie żyje. Może popadli we własną apokalipsę. Wiemy tylko, że utknęliśmy tutaj, szukając domów w ruinach pałaców naszych przodków. Ale wciąż zwracamy się ku gwiazdom i marzymy o życiu wolnym od tytanów.