Ostatni taniec u Renaulda

  • Mistrz Gry: Caryca [Avangarda]
  • System: Wampir Maskarda 5e
  • Tytuł: Ostatni taniec u Renaulda
  • Godzina rozpoczęcia sesji: 11:00
  • Czy przyjazne dla początkujących: Tak, zapraszam wszystkich chętnych
  • Oczekiwana wiedza graczy: Żadna, wszystko wyjaśnię na sesji
  • Wymagana znajomość języków obcych: Żadna – materiały są w jezyku polskim.
  • Ograniczenie wiekowe: 18+
  • Liczba graczy: 3 – 5
  • Czas trwania sesji: 5h
  • Hashtagi: wampir maskarda, intryga społeczna, role-play
  • Triggery: krew, manipulacja, religia, uprzedmiotowienie
  • Czy MG przygotuje gotowe postacie: Tak
  • Źródło grafiki: Fragment okładki jednego z podręczników

Opis sesji:
Wasz mentor nie żyje. Zginął dziś, przed kilkoma godzinami — jakby nie mógł poczekać jeszcze dnia czy dwóch. Przyjęcie, które przygotowywaliście w pocie czoła przez ostatnie kilka tygodni, ma się zacząć lada chwila, a tyle jest jeszcze do zrobienia!
To miała być wasza ostatnia robota. Ostatnie zadanie, sposób na spłacenie wszystkich długów i zobowiązań. Obiecywaliście sobie po nim wiele: w końcu Renauld był poważanym Toreadorem. W dzisiejszym salonie mają wziąć udział okoliczne szychy. Nawet jeśli nie planujecie przystąpić do Camarilli, to posiadanie odpowiednich znajomości i kontaktów znacznie ułatwiłoby wasze nie-życie, które wcale nie jest takie proste. Jesteście w końcu tylko koterią młodych Spokrewnionych. Potrzebujecie potężnych przyjaciół, jeśli chcecie dostać się na szczyt… Albo przynajmniej przetrwać dłużej niż kilka dziesięcioleci. A teraz wasz jedyny potężny przyjaciel nie żyje, a jego potężni przyjaciele zapewne zrzucą na was winę za jego śmierć. Wtedy kilka lat pracy w roli wampirów od wszystkiego szanownego Renaulda pójdzie na marne. Jak krew w piach!
Chociaż… Moglibyście ukryć tę śmierć jeszcze przez kilka dni. Zadbać o to, żeby przyjęcie nie tylko się odbyło, ale zapadło też w pamięć tych buców z Camarilli. Jeśli się odpowiednio zakręcicie, może nawet uda wam się położyć łapy na majątku perfumowanego drania. Tyle można zyskać, a co możecie stracić? Bardziej przerąbane mieć już nie będziecie.
Niech zacznie się więc impreza sezonu!