Mój cyrk, nie moje małpy

  • Mistrz Gry: Mad
  • System: Heart: The City Beneath
  • Tytuł: Mój cyrk, nie moje małpy
  • Godzina rozpoczęcia sesji: 16:00
  • Czy przyjazne dla początkujących: Tak, zapraszam wszystkich chętnych
  • Oczekiwana wiedza graczy: Żadna, wszystko wyjaśnię na sesji
  • Wymagana znajomość języków obcych: Podstawowa – kilka prostych pojęć
  • Ograniczenie wiekowe: 18+
  • Liczba graczy: 2 – 4
  • Czas trwania sesji: 4h
  • Hashtagi: Horror, sandbox, groteska, ciemność, sekty, przepowiednie, mandryl
  • Triggery: Brutalność, sugestywne opisy, deformacje ciała, ciemność, ciasne przestrzenie, mizantropia
  • Czy MG przygotuje gotowe postacie: Tak
  • Źródło grafiki: LeonardoAI

Opis sesji:
Zmęczeni, wycieńczeni i znużeni wracacie z kolejnego zagłębienia się w Serce. Kręte korytarze zdają się ciągnąć bez końca, ale wiecie, że wasz przybrany dom jest już blisko. Jeszcze tylko kilka kroków w pulsujacej niesamowitością ciemności.

W mroku korytarza rozlega się wrzask – dziki, pierwotny, rozrywający ciszę na strzępy. Z ciemności wyłania się masywna bestia. Jej groteskowa sylwetka porośnięta jest cuchnącymi kłakami. W łapie trzyma wijącego się człowieka w pomiętym kitlu, krzyki pochwyconego ledwie przebijają się przez huk jej kroków. Drugą łapą ciągnie za sobą pokraczny instrument na kółkach – katarynkę, z której wnętrza wychylają się trzy szczerzące kły małpie łby, wydając ohydne, gardłowe dźwięki.

Za bestią pędzi tłum drobnych, zdeformowanych postaci. Szarotwarze dzieci w łachmanach niosą pochodnie i prymitywne bronie, od desek z gwoździami po rdzawe kosy. Ich wykrzywione twarze płoną fanatycznym zapałem, a z ust wydobywa się ohydny śpiew, który przypomina jednocześnie modlitwę i krzyk. Gdy stwór uderza łbem w niski strop, część sufitu wali się z hukiem, odcinając większość pościgu. Kilku sekciarzom udaje się jednak prześlizgnąć przez kurz i gruz, nie przerywając pogoni.

Potwór wbija się prosto w waszą grupę, jego ogromne ciało niemal was miażdży. Katarynka szarpie się na kółkach, a jej trzewia wydają metaliczne wycie. Istota próbuje przecisnąć się dalej, ignorując wszelkie przeszkody. Słyszycie też zbliżające się kroki sekciarzy i syk płonących pochodni.

[Kilka dodatkowych informacji: będą gotowe postacie, ale wymagające lekkiego uzupełnienia; jest to krótki sandbox; gracze mogą współtworzyć świat; będzie groteskowo i horrorowo]